Phasing Moon Tribute
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.


Gdyby ten świat był taki jaki powinien być, byłbyś moją bratnią duszą ...
 
IndeksLatest imagesRejestracjaZaloguj

 

 Lasy La Push

Go down 
4 posters
AutorWiadomość
Sam Uley
ADMIN
Sam Uley


Postów : 292

Lasy La Push Empty
PisanieTemat: Lasy La Push   Lasy La Push I_icon_minitimeWto Cze 15, 2010 4:16 pm

[You must be registered and logged in to see this image.]
Leśne tereny należące do rezerwatu La Push, gdzie królują wilkołaki.
Jedno z postanowień paktu zabrania wampirom przebywania na terenach rezerwatu.
Jeśli jakiś 'zimny' przypadkowo tu się zawieruszy,
może już nigdy stąd nie wyjść z tąd żywy ...
Powrót do góry Go down
http://pulp-fiction.web-rpg.org/
Sam Uley
ADMIN
Sam Uley


Postów : 292

Lasy La Push Empty
PisanieTemat: Re: Lasy La Push   Lasy La Push I_icon_minitimeWto Cze 22, 2010 8:30 pm

// Quileute River //

Weszlismy do lasu. Powlócząc nogami kopałem małe kamyki którymi była usiana leśna drożka.
Z oddali było jeszcze słychać szum strumyka który nasi przodkowie niegdyś uważali za święty.
Zatrzymałem się czekając na Leah która szła dwa kroki za mną. Nie dała sobie spojrzeć w oczy.
- Leah... nie możesz wyjechać. -zacząłem.
Nie wiedziałem po co staram się jej to wyperswadować ale chciałem by została.
Bez niej La Push nie będzie już tym samym miejscem.
Powrót do góry Go down
http://pulp-fiction.web-rpg.org/
Leah Clearwater

Leah Clearwater


Postów : 73

Lasy La Push Empty
PisanieTemat: Re: Lasy La Push   Lasy La Push I_icon_minitimeWto Cze 22, 2010 9:39 pm

/ Quileute River /

Szłam powoli za Samem. Patrzyłam pod nogi bojąc się spojrzeć w oczy. Ale gdy prawie na niego wpadłam zatrzymałam się.
- Nie mogę? - powiedziałam z kpiącym uśmieszkiem na ustach - a co mnie tu trzyma? Nic! Jestem tutaj sama, zupełnie sama. Mój brat jest szczęśliwy, nawet moje matka kogoś ma tylko ja nie! Każdy tu patrzy na mnie z politowaniem. Muszę wyjechać.
Spojrzałam Samowi prosto w oczy. On tego nie zrozumie, bo nie jest mną.
Powrót do góry Go down
Sam Uley
ADMIN
Sam Uley


Postów : 292

Lasy La Push Empty
PisanieTemat: Re: Lasy La Push   Lasy La Push I_icon_minitimeCzw Cze 24, 2010 9:17 am

- Nie, nie możesz Leach. -odpowiedzialem pewnie.
Dokładnie nie widziałem powodu za którym Leja chciałaby tu zostać ale musiałem ją zatrzymać. Coś podpowiadało mi że to właśnie zrobić powinienem. Spojrzała mi w oczy.
W jej oczach rysował się... smutek. Jakiś dziwny żal.
- Lea... -urwałem. Mlasnąlem kręcąc głową lekko podirytowany.
- Prponowałem ci... żebyś do nas wróciła, do naszej sfory... em...Chłopakom, brakuje im ciebie. -i tu trochę skłamalem.
- Prosze zastanów się jeszczeraz nie byłabyś taka samotna... wiesz... ja też się za tobą trochę stęskniłem. -wyznałem.
To jednak było szczere. Lea była osobą z którą przeżyłem sporą część swojego życia, niegdyś moją bratnia duszą, przyjaciółką, dziewczyną i najdroższą mi osobą. Skłamałbym gdybym nie przyznał że w moim sercu pozostała... calkiem spora cześć uczuć które niegdyś do niej żywiłem. Mimo iż było to ...tak dawno temu...

Powrót do góry Go down
http://pulp-fiction.web-rpg.org/
Leah Clearwater

Leah Clearwater


Postów : 73

Lasy La Push Empty
PisanieTemat: Re: Lasy La Push   Lasy La Push I_icon_minitimeCzw Cze 24, 2010 8:07 pm

- Mogę. I wyjadę. I to niedługo.
Spojrzałam smutna na Sama. On naprawdę nie rozumiał. Gdybym umiała to bym mu wszystko wygarnęła.
- Nie wrócę do twojej sfory - zaśmiałam się - chłopaki mnie nie cierpią i nie tęsknią za mną. Po za tym wolę być wolnym wilkolakiem. Pod nikogo nie podlegam i zamieniam się kiedy chce. Czyli rzadko.
Spojrzałam na Sama cicho wzdychając.
- Ty za mną się stęskniłeś? Ty nie rozumiesz co takie słowa dla mnie znaczą? Naprawdę tego nie rozumiesz. Dlatego chcę opuścić La Push. Wszyscy tutaj są zakochani, mają kogoś kogo kochają, tylko ja jestem zgorzkniała i sama.
Powrót do góry Go down
Sam Uley
ADMIN
Sam Uley


Postów : 292

Lasy La Push Empty
PisanieTemat: Re: Lasy La Push   Lasy La Push I_icon_minitimeCzw Cze 24, 2010 11:09 pm

Stanąłem naprzeciwko niej.
- Lea...- westchnąłem.
-Rozumiem ze jest ci ciężko. W większości przezemnie eale Sama wiesz że nie miałem na to wpływu. Spotkaj się ze mną jutro. Dobrze. Koło Starej skały. pogadamy. Razem napewno coś poradzimy!
Bardzo chciałem jej pomóc. Bardzo chciałem też zatrzymać ją w La Push.
Powrót do góry Go down
http://pulp-fiction.web-rpg.org/
Leah Clearwater

Leah Clearwater


Postów : 73

Lasy La Push Empty
PisanieTemat: Re: Lasy La Push   Lasy La Push I_icon_minitimeCzw Cze 24, 2010 11:29 pm

Zaśmiałam się ironicznie i odsunęłam się od Sama, ale na mojej drodze stalo drzewo i wpadłam na nie.
- Po co mam się z Tobą spotykać? Żebyś znowu w czasie rozmowy nazwał mnie określeniem,które cholernie boli? Ty nie wiesz co czułam? Jak spędzałam każdą noc kiedy nie było ciebie obok mnie. I najbardziej bolało, że wybrałeś moją kuzynkę. Ale rozumiem cholerne wilcze wpojenie.
Spuściłam wzrok i zamrugałam oczami. W moich oczach zalśniły łzy, ale nie mogłam płakać. Nie przy Samie, bo obiecałam sobie,że nigdy przy nim nie zapłaczę.
- Nie wiem czy pojawię się jutro przy starej skale. Nie wiem czy warto.
Powrót do góry Go down
Sam Uley
ADMIN
Sam Uley


Postów : 292

Lasy La Push Empty
PisanieTemat: Re: Lasy La Push   Lasy La Push I_icon_minitimeCzw Cze 24, 2010 11:39 pm

- Lea... ja.. przecież wiesz... że chcę dla ciebie jak najlepiej. Spróbować zawsze warto. Odpowiedziałem nie będąc pewien jakich użyć argumentów.
- Zrobisz co zechcesz ale... ale lepiej e...spróbować niz potem czegoś żałować. możemy przecież pogadać... tak jak gadamy teraz... e,prawda?
Mialem pustkę w głowie. Usilnie chciałem wyperswadować jej wyjazd ale patrząc na jej smutna twarz i słuchając jej slów zacząłem wątpić czy wlaśnie wyjazd mógłby być lepszym rozwiązaniem.
- Lea... -westchnałem błagalnie.
Zrobiłem 'proszącą' minę.
Powrót do góry Go down
http://pulp-fiction.web-rpg.org/
Leah Clearwater

Leah Clearwater


Postów : 73

Lasy La Push Empty
PisanieTemat: Re: Lasy La Push   Lasy La Push I_icon_minitimeCzw Cze 24, 2010 11:50 pm

- Żałuję wielu rzeczy. Bardzo wielu. Nie! Nie możemy rozmawiać tak jak teraz, bo ta rozmowa do niczego nie prowadzi. Mówię ci tylko co czuję a miałeś o tym nie wiedzieć. Nie Ty.
Podeszłam do niego i stanęłam blisko. Uniosłam lekko głowę do góry aby spojrzeć na Sama.
- Przyjdę jutro ale nie licz że otworzę się przed Tobą. Może i chcesz dobrze, ale ikt nie pozna co ja czuję. Lepiej ja znacie tą bardziej smutną i zgorzkniałą Leę Clearwater.
Poprawiłam swoje włosy i odsunęłam sie o krok. Odwróciłam wzrok patrząc na drzewa, to było w tej chwili bezpieczniejsze.
Powrót do góry Go down
Sam Uley
ADMIN
Sam Uley


Postów : 292

Lasy La Push Empty
PisanieTemat: Re: Lasy La Push   Lasy La Push I_icon_minitimePią Cze 25, 2010 12:16 am

Już niewiedziałem co mam robić.
- Będzie dobrze ... zobaczysz...
Dopilnuje tego. Znów Westchnąłem.
- Jaa... przepraszam. (.)(?)
Spojrzałem na zegarek.
- Notooo... do jutra. Będe wieczorem.... Tak gdzieś koło ósmej.... Będe czekał. Przyjdż proooszę. -mówiłem powoli.
Odwróciła się odemnie.
Nie chciałem już jej zaczepiać. Osiągnąłem swój cel . Namówiłem ja do spotkania i mam nadzieję przemyślenia.
- Teraz muszę juz lecieć. Będe czekął. Licze na ciebie Leah. -rzuciłem odchodząc.
Chowając się za drzewem, po przemianie wróciłem do domu na czterech łapach.

// Dom Uley'ów / Kuchnia //
Powrót do góry Go down
http://pulp-fiction.web-rpg.org/
Leah Clearwater

Leah Clearwater


Postów : 73

Lasy La Push Empty
PisanieTemat: Re: Lasy La Push   Lasy La Push I_icon_minitimePon Cze 28, 2010 10:58 am

- Nic nie będzie dobrze.
Powiedziałam za odchodzącym chlopakiem. Jeszcze chwilę posiedziałam sama aby jakoś to sobie poukładać, ale jeszcze gorszy mętlik mi się w głowie zrobił. Po chwili jednak podniosłam się i powolnym krokiem ruszyłam do domu.
Trzeba się na spotkanie z Samem przygotować. Taaa już lecę

/dom Clearwaterów - pokój Leah/
Powrót do góry Go down
Michaelle

Michaelle


Postów : 7

Lasy La Push Empty
PisanieTemat: Re: Lasy La Push   Lasy La Push I_icon_minitimePon Lip 05, 2010 1:52 am

// Pierwszy post

Hasałam sobie niemiłosiernie po lasach jakieś pół dnia. Jakos nie miałam co robic, a nic tu się od dawna nie działo. Westchnęłam po wilczemu, co dla innych mogło oznaczać warknięcie. Bolały mnie już łapy, a ja uważałam, że to jest cztwery razy gorsze ze względu na 4 kończyny. Zamieniłam się, dlatego w człowieka. Poprawiłam włosy i usiadłam pod jednym z drzew. Popatrzyłam na niebo, jednak zakrywało mi je drzewo...
-Głupie rośliny - warknęłam.
-Wszędzie ich pełno... - jakoś wszystko mnie wkurzało. Włąśnie wtedy poczułam, ze siedze na czymś lepkim i mokrym. To był mech. Wstałam pospiesznie i przesunęłam sie dalej tam spoczywając... Czekałam aż oś się wydarzy i przerwie moją błogą ciszę. Oczywiście za to kogoś zabije...
Powrót do góry Go down
Daniel

Daniel


Postów : 30

Lasy La Push Empty
PisanieTemat: Re: Lasy La Push   Lasy La Push I_icon_minitimePon Lip 05, 2010 1:26 pm

Początek
Rutynowy patrol był czymś co kochałem w zmiennokrztałtności.
Z oddali zauważyłem coś co przykówało oczy nie tylko Sokoła takiego jak ja. Wyladowałem gładko i przemienilem spowrotem do ludzkiej formy. Ubrałem się w zielone shorty. Zauważyłem ze owa piękność siedząca w lesie jest...całkowicie Naga.
Na chwile schowałem sie za drzewem. Wyszedlem zza niego będąc juz pewiem ze mnie niewyczuła.
- Czyżbyś zapomniała ubrania moja droga. -Zasmiałem się szarmandzko wylaniajac się zza konaru. Miom celem było ją przestraszyć.
Powrót do góry Go down
Michaelle

Michaelle


Postów : 7

Lasy La Push Empty
PisanieTemat: Re: Lasy La Push   Lasy La Push I_icon_minitimePon Lip 05, 2010 1:33 pm

Siedziałam sobie opalając sie w promieniach, które czasami przechodziły przez liście drzew.
Juz prawie usypiałam kiedy kogoś usłyszałam.
-Aaa - krzyknęłam widząc meżczyznę. Zrobiło mi się głupio wiedząc jak wygladam, a jeszcze on musiał mnie o tym uświadomić.
-Niech ja cie tylko... - pisknęłam lekko wstajac i szybko uciekłam za krzaki, gdzie znalazłam skarawki swoich porwanych ubrań z przemiany.
Załozyłam je. Oczywiście spodnie porwałam na krótkie spodenki, a o dziwo bluzce nic się nie stało. Wyszłam wkurzona i stanęłam przez Danielem.
-Ty, ty TY! - nie wiedziałam jak ja mogę go nazwać.
-Yhhrrrr - warknełam siadając.
-Jak ja kocham jak mnie ktoś podgląda - powiedziałam z sarkazmem śmiejac sie. Ciekawe ile on tak stał... dobrze przynajmniej, że z moim ubrań coś zostało.
Rozpusciłam włosy i zaraz znowu zwiazałam je w niedbałego kucyka.
-Następnym razem mnie nie podglądaj... - uprzedziłam go zabijając prawie wzrokiem.
Powrót do góry Go down
Daniel

Daniel


Postów : 30

Lasy La Push Empty
PisanieTemat: Re: Lasy La Push   Lasy La Push I_icon_minitimePon Lip 05, 2010 6:27 pm

- Następnym razem Sama będziesz chciala zrzucić przy mnie ciuszki. -powiedzialem bezwstydnie,maxymalnie pewny siebie. Oparłem się o konar drzewa ramieniem i zalozyłem ręce uśmiechajac się cwano. Obejrzalem ja z gory do dołu teatralnie.
- Nie powiem że nie był to miły widok, przecież wiesz że jesteś piękna. Każda wilczyca taka jest.
Tak, najlepszym sposobem by rozkochać w sobie kobietę były komplementy. Niekłamałem! Była piękna. Jak jakaś modelka.
Powrót do góry Go down
Michaelle

Michaelle


Postów : 7

Lasy La Push Empty
PisanieTemat: Re: Lasy La Push   Lasy La Push I_icon_minitimePon Lip 05, 2010 8:28 pm

-Tak zrzuce - wywróciłam teatralnie oczami.
Ale prędzej się wampir mnie ugryzie... Gdy strzelał mi komplementy zrobiło mi się miło, ale bez przesady.
-Dziekuję - westchnęłam wstając. Stanęłam przed Danielem.
-Co za dużo to nie zdrowo - powiedziałam. Chodziło mi oczywiście o komplementy.
Uśmiechnęłam się cwanie.
-A ciebie co tu przywiało? - zapytałam krzyżujac ręce na piersiach i podnosząc jedną brew.
Powrót do góry Go down
Daniel

Daniel


Postów : 30

Lasy La Push Empty
PisanieTemat: Re: Lasy La Push   Lasy La Push I_icon_minitimeWto Lip 06, 2010 4:27 am

- Twoje piękne magie ciało. Zauważyłem je z daleka. -zaśmiałem się.
- Ach gdybyś tylko zapragnęła pokazać mi je w innych okolicznościach... -westchnąłem unosząc wzrok ku błękitnemu niebu.
- A tak poważnie to jak zwykle... rutynowy patrol, lubię sobie polatać. Przecież wiesz.
- Może... wpadłabyś do mnie kiedy..ś...na kolacje... ze śniadaniem ??? -nie bałem się pytać o takie rzeczy. A moze akurat się zgodzi. W życiu nic nie wiadomo. Szczególnie w La Push brakowało mi damskiego towarzystwa.


Powrót do góry Go down
Michaelle

Michaelle


Postów : 7

Lasy La Push Empty
PisanieTemat: Re: Lasy La Push   Lasy La Push I_icon_minitimeSob Lip 10, 2010 10:10 pm

-Kolacje, sniadanie? - zapytałam z niedowierzeniem.
-Nie jjem takich rzeczy.... - westchnęłam siadając spowrotem. Ostatnio się odchudzałam, więc zjadłam moze tylko jakieś płatki i już, ale nie na śniadnie.
-To tez znaczy, że bez obiadu też wytrzymam - zapewniłam go. Nie miałam ochote do niego isć. Miałam wrazenie, ze wiedziałam jakie ma zamiary.
Powrót do góry Go down
Daniel

Daniel


Postów : 30

Lasy La Push Empty
PisanieTemat: Re: Lasy La Push   Lasy La Push I_icon_minitimeSob Lip 10, 2010 10:18 pm

Nie byłem pewien czy dobrze mnie zrozumiała.
- Emm...cos wykombinuje. -odpowiedzialem bez zastanowienia. I że niezrozumiałem jej dokładnie to nie mogłem odpowiefdzieć nic innego. Moze tak mnie zrozumie... pomyślalem.
Podszedłem do niej pewnym krokiem z lekkim niegrzecznym uśmiechem.
Patrząc jej w oczy maxymalnie pewny siebie położyłem dłoń na jej biodrze a drugą subtelnie i powoli pogłaskałem ją po policzku i pobródku. Technike uwodzenia miałem juz opanowaną do perfekcji lecz ona nigdy nie wydawała się mi uleghać.
To był twardy orzech dop zgryzienia. Z pewnościa 'twarda sztuka'.
Poslałem jej niegrzeczne lercz nie hamskie spojrzenie.
Mrugnałem do niej na powrót wzbijajac sie w powietrze.
// przyczepa Daniela // łóżko //
Powrót do góry Go down
Sponsored content





Lasy La Push Empty
PisanieTemat: Re: Lasy La Push   Lasy La Push I_icon_minitime

Powrót do góry Go down
 
Lasy La Push
Powrót do góry 
Strona 1 z 1
 Similar topics
-
» Lasy Okolic Forks
» Lasy w bliżej nieokreślonym miejscu ...

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
Phasing Moon Tribute :: PUSZCZA :: Lasy-
Skocz do: